sobota, 1 grudnia 2012

52. ***


Dlaczego wszystko jest tak skomplikowane  Ktoś ostatnio powiedział mi : cieszę się że poczułaś iż jesteś naprawdę szczęśliwa. Cieszę się że to ja uczyniłem, ale muszę Cię zmartwić. Szczęście przemija szybciej niż myślisz... Mój mały mózg nie może pojąć, a raczej nie chce dopuścić do siebie myśli że to prawda. Przecież wszystko w końcu przemija. Prędzej czy później musi się skończyć, pozostawiając trwały ślad, który można uleczyć kolejną cząsteczką szczęścia, lecz czy warto za każdym razem zwilżać swoje ciało kropelkami wody? Czy warto czuć przyjemne drgania cząsteczek naszego ciała by później siedzieć samotnie w czterech zimnych ścianach i myśleć nad tym wszystkim? Pragnąc by choć na chwilę cię ktoś przytulił, by się zainteresował i sprawił że czulibyśmy się najważniejszą osobą na świecie.. ?