poniedziałek, 31 października 2011

17....

Czasami stojąc w tłumie ludzi czuje że mnie nie ma… Otacza mnie garstka osób nie znacząca dla mnie nic.. Unikam jej. Czemu? Nie mam pojęcia tak już jest i  nie da się tego zmienić. To nieopisane uczucie powleka delikatną warstwą każdą moją komórkę nie dając mi  normalnie funkcjonować..  Dzieli mnie na połowę. Pozostawiając w puchu niepotrzebnych myśli..

piątek, 28 października 2011

16. ciemność latarni


Zasypiam owiana smutkiem. Moje ciało pokryte jest łzami.Spływając po policzkach wędruje z lekkim światłem ulicznej lampy, oświetlającej moje ciało.. W głowie mętlik, chaos którego nie potrafię uporządkować. Oczy zwrócone w stronę okna, patrzą w nicość... niedostrzegając obrazu. Mózg skupia się na myślach , zdarzeniach, które chce uporządkować. Zrozumieć. Lecz nie potrafi jest zbyt słaby.. Choć chciałby to nie może. Czuję, że ciało stało się obojętną maszyną poruszającą się po ziemi.. wykonując codziennie te same zajęcia. Bez radości w oczach. Energii do życia. Po prostu jest i patrzy na świat z obojętnością. Wieczorem, kładąc się do łóżka zaczyna czuć.. przestaje być bezduszną i bezuczuciową maszyną.. Emocje napływają do niego jak powietrze do płuc. zanurzając się w mięciutką pościel ogarnia go smutek. Przeraźliwy, przeszywający wszystkie komórki ciała. Zalewa się łzami, obwiniając się, że jest za zimne, za twarde. Ciało pokryte cierpiącymi łzami, z ociężałą głową. Czując jak pulsuje.. skleja powieki i przenosi się w świat w którym może jest przez chwile lepiej..     

czwartek, 27 października 2011

niedziela, 16 października 2011

13.***


'Patrzenie, jak zasypia, śpi i jak powoli budzi się w jej oczach kolejny dzień. To było jak narkotyk, mógłbym nie spać całą noc, by tylko obserwować mimikę jej twarzy, by czasami dotknąć jej ramienia albo poczuć, jak jeszcze bardziej wtula się w moje ciało..'

niedziela, 2 października 2011

12. cichoszumi..








,,Na ogół ludzie traktują szczęście jak traf, coś, co się może zdarzyć, jak piękna pogoda. Ale szczęście nie pojawia się w taki sposób. Szczęście jest rezultatem naszego osobistego wysiłku. Trzeba o nie walczyć, dążyć do niego, upierać się przy nim, a czasami nawet szukać go na drugim końcu świata.

( Elizabeth Gilbert, Jedz, módl się i kochaj )